NA KRANIEC EUROPY - HISZPANIA - dzień 9

CASTELL DE FERRO -ALMERIA - CABO DE GATA - MAZARON


TRASA 270 km - MAPA

Wczoraj góry zatem dziś więcej leniuchowania nad morzem. Jadąc w kierunku Almerii widzimy wielkie białe połacie. Te tereny chyba są dość mocno wykorzystywane rolniczo.





Nad stolicą prowincji Almerią króluje XI wieczna Alcazaba. Można również zajrzeć do Nuestra Señora de la Encarnación – XIII wiecznej Katedry. Skwar w mieście zmusza nas jednak do szybkiego opuszczenia go i udania w bardziej przyjazne dla nas miejsce. Jednak co sierpień to sierpień.















Na wschód od Almerii leży Cabo de Gata. Przejazd tym odcinkiem to nie lada przeżycie dla osoby z lękiem wysokości. Jedzie się krętą, niezbyt stromą drogą i cały czas spoglądając w dół widzi się morze. 








Spoglądając z punktu widokowego na przełęczy można na spokojnie przyjrzeć się przejechanym serpentynom i wiaduktom. A widoki z góry cudne – takie jak lubimy.










Wybrzeże aż do Mazaron poprzeplatane jest piaszczystymi plażami i skałkami.














Tam gdzie nie da się jechać bardzo blisko wybrzeża odjeżdżamy w głąb lądu a tam góry, góry i jeszcze raz góry – jest cudnie. I tak powoli snując się pomiędzy górami dojeżdżamy do kolejnego hiszpańskiego regionu Murcji. 














Wieczór spędzamy na plaży nieopodal campingu w Mazaron.