NA KRANIEC EUROPY - FRANCJA - dzień 3

SARLAT - LA ROQUE GAGEAC - BORDEAUX - SAINT JEAN DE LUZ


TRASA 435 km - MAPA

Camping okazał się pomocny w planowaniu kolejnego dnia. W recepcji znajdowało się sporo map bliższych i dalszych okolic, które pozwoliły nam wytyczyć trasę. Generalnie kierujemy się w stronę zachodniego wybrzeża Francji, ale można jechać lewym, prawym lub naprzemiennie brzegiem Dordogne. 





Naszą uwagę przykuło La Roque-St- Cristophe znajdujące się  koło miejscowości La Roque-Gageac. Znajdują się tam jaskinie troglodytów. Zostawiamy więc samochód na parkingu (możliwy postój) i udajemy się na ich zwiedzanie. 







W pobliżu jest zamek La Madeleine – choć tak naprawdę są to ruiny ruin i ciężko tu cokolwiek znaleźć.




Okolice to miejsca hodowli gęsi  na foie gras.



Nad Dordogne usytuowanych jest sporo zamków, czasem są łatwo zauważalne, czasami trzeba ich jednak mocno szukać. Od  Montford rozpoczynają się prawie całkowicie zamknięte zakola rzeczne – cingles. Jedziemy na zachód co chwila przejeżdżając raz na prawą raz na lewą stronę rzeki. Jest tu wiele miejsc gdzie można wypożyczyć kajaki (zaznaczone kółkami na mapach). 













Mijamy kilka zamków, kilka niewielkich choć ciekawie prezentujących się w tym świetle miejscowości i powoli docieramy do Bordeaux.







To jedno z większych francuskich miast i portów wita nas w końcu słońcem, które po raz pierwszy wyłania się tego dnia zza chmur. Miasto to w przeważającej części XVIII architektura, a przewodnik zachęca żeby zobaczyć Grand Theatre, muzea i liczne kościoły (Katedra St Andre). 








Zachęceni spacerujemy wśród tutejszych uliczek i deptaków i wcale nie żałujemy, że tu jesteśmy. Choć w pewnym momencie była chwila konsternacji gdzie my właściwie jesteśmy.















Jupi w końcu widzimy morze – choć nie chce przypominać ciepłego, słonecznego, ale jednak jest. Na nocleg zatrzymujemy się na campingu w Saint-Jean de Luz kilka km przed Hiszpanią.