JOANINA - IGUMENITSA - LEFKIMI - PERIVOLI - KERKYRA - KALAMI - KOLOURA - KASIOPI - RODA - KAROUSADES
Wiele razy byliśmy w Grecji, ale jej zachodnią część chcemy poznać jeszcze lepiej. Nasze spotkanie zaczynamy zatem od Joaniny. Do Joaniny docieramy już po zmroku. Nad samym jeziorem od strony miasta jest zakaz nocowanie gdyż w pobliżu jest camping. Wschód nad jeziorem w Joaninie
Warownia Joanina
Kierujemy się boczną drogą do portu w Igumenitsie
Płyniemy na Kerkirę do Lefkimi
W pobliżu znajduje się lotnisko więc widok samolotu nie dziwi.
TRASA 110km i dalej wybrzeżem za Rodę do Karoussades (w googlu brakuje kawałka drogi ale w rzeczywistości ona jest)
Piękna piaszczysta Santa Barbara Beach (niedaleko Perivoli na zachodzie wyspy) – miejscowość wypoczynkowa, ale spokojna gdyż są tylko małe pensjonaty, część plaży jest parasolowa część pusta, prysznice. Możliwość noclegu 50m od plaży, w bocznej uliczce
Niewielki klasztor na wyspie ciut poniżej Kerkiry
Stary fort
Z parkowaniem w Kerkirze może być problem najłatwiej chyba w okolicy portu na parkingu, jak już się uda przebić przez potworne korki.
Po godzinie stania praktycznie w miejscu udało się przejechać raptem 2km, wąsko pełno skuterów w godzinach szczytu nie polecamy przejazdu przez miasto
Ale samo miasto obowiązkowo – styl wenecki
W oddali widać stały ląd
Można też próbować zaparkować pod nowym fortem
One też są spragnione
W mieście zbudowanym w stylu weneckim znajdziemy labirynt wąskich uliczek i placów
Kerkira - można tu bezpośrednio dopłynąć z Igumenitsy
Jedziemy na północ wyspy. Na rozwidleniu Kalami w prawo
Koloura w lewo a potem nie do portu
tylko jeszcze raz w lewo (można zostać na dłużej)
W tle widać Albanię
W Kasiopii na wzgórzu są ruiny zamku, na zachód od wioski można zostać koło przystani i obserwować Sarrandę.
W Rodzie jest camping, kiedyś był z basenem. Kawałek za Rodą w Karousades jest skręt w prawo do tawerny – trochę wąska droga, ale miejsce sympatyczne – takie mieliśmy widoki z naszej miejscówki.