TRASA 380km MAPA
Słowenię niestety znamy słabo – mimo kilkukrotnych przejazdów. Zazwyczaj do Grecji jeździliśmy przez Włochy i promem z Ancony więc trasy przez Słowenię to te na zachód od Jesenic.
Zwiedziliśmy głównie okolice Parku Narodowego Triglov. Za Klagenfurtem skręcamy w kierunku Słowenii i trzymając się bocznych dróg docieramy do jeziora Bled.
Jesteśmy niedaleko Trilgov więc w Tolminie odbijamy na północ na tzw. motoryzacyjną drogę kozic podobno najpiękniejsza trasa widokowa w Słowenii. Za Bovec odbijamy w prawo na Kranjska Gorę. 45 zakrętów, miejscami wąsko, stromo – raczej dla mocniejszych samochodów, a czy warto oceńcie sami. Kiedyś na tą trasę przypadkowo wjechaliśmy o północy, fakt kręto, ale pewnie tak ma być – szczyty w świetle księżyca też wyglądały bajecznie, dopiero teraz wiemy czym kiedyś jechaliśmy.
Za Kranjska w lewo do Włoch i przez Tarvisio na południe znów do Słowenii do Strmec, i dalej znów na Bovec. Taka mała pętelka. Droga przez Tarvisio jest najspokojniejsza. Zaraz za granicą są ruiny twierdzy, na które można się wspiąć.
Kilka kilometrów dalej - znów warownia.
Za Bovec – przed Kobarid wodospad Kozjak (za mostem na zakręcie po prawej słabo widoczny z drogi).
Kilka kilometrów dalej - znów warownia.
Za Bovec – przed Kobarid wodospad Kozjak (za mostem na zakręcie po prawej słabo widoczny z drogi).
Za Tolminem leży miejscowość Kanal przez którą przepływa cudnej kolorystyki rzeczka.